Niedziela to ten dzień w tygodniu, kiedy nie ma wymówek i gotujemy zawsze coś pysznego. Dzisiaj był dzień paelli. Wczoraj na targu udało nam się dostać mięso królika i kurczaka, oraz dużą białą fasole.
Paella wyszła pysznie. Przepis, który wam podam poniżej jest na mniej więcej cztery spore porcje.
Jeżeli nie macie specjalnego naczynia do gotowania paelli ( paellera ), możecie zrobić ją na dużej patelni.
Paella Valenciana
– 400 g ryżu
– 300 g mięsa królika
– 300 g kurczaka
– szklanka białej fasoli półksiężycowej
– garść fasolki szparagowej tycznej
– dwa pomidory, pokrojone w kosteczkę ( ewentualnie można użyć pomidorów z puszki )
– czosnek
– cebula
– oliwa z oliwek
– litr wody
– sól
– szafran ( ewentualnie kurkuma, lub barwnik spożywczy )
– szczypta papryki w proszku
Na rozgrzaną patelnie wlewamy dwie łyżki oliwy z oliwek, dodajemy cebule i smażymy przez kilka minut. Jeden ząbek czosnku kroimy drobniutko i dorzucamy do cebuli, smażymy przez dwie minuty. Dodajemy mięso, wcześniej pokrojone w małe kawałki, posolone. Smażymy tak długo, aż mięso się zarumieni, i posypujemy lekko papryką w proszku. Dodajemy warzywa. Smażymy przez kilka minut, dodajemy szczyptę soli i zalewamy wszystko wodą. W tym momencie wrzucamy kilka gałązek szafranu i zostawiamy na średnim ogniu na 5 minut. Dodajemy ryż, mieszamy dokładnie by ryż rozprowadził się równomiernie po całej patelni i zostawiamy na około 15 minut.
Podajemy na patelni, razem z kawałkami cytryny do skropienia ryżu.
Smacznego !!